Ryanair: nowe połączenie Kraków - Eindhoven


Jak poinformowały we wtorek władze Ryanair - od sezonu zimowego pasażerowie będą mogli latać z Krakowa do Eindhoven.
Rejsy do tego miasteczka położonego na południu Holandii wystartują 31 października i będą się odbywać w poniedziałki i piątki.
Katarzyna Gaborec, Dyrektor ds. Marketingu i Sprzedaży na Europę Centralną powiedziała: "To jest bardzo dobry tydzień dla polskich pasażerów. Mam przyjemność ogłosić kolejne uruchomienie nowego połączenia z Krakowa do Eindhoven, które będzie dostępne w sprzedaży od jutra. Jest to pierwsze połączenie Ryanair z Polski do Holandii".
Jan Pamuła, prezes Kraków Airport podkreśla: "Bardzo nas cieszy to połączenie. Mamy nadzieję, że będą z niego korzystać nie tylko pasażerowie udający się do Holandii, ale i do Nadrenii Północnej-Westfalii".
W tym tygodniu ogłoszono trzy nowe połączenia z Poznania do Rzymu, Barcelony i Oslo, a także ponownie zostaną uruchomione loty z Wrocławia do Rzymu i dzięki zainteresowaniu stolicą włoską zwiększono częstotliwość lotów z Krakowa.

źródło: tur-info.pl

Ubezpieczenie od kosztów rezygnacji z imprezy turystycznej


Z roku na rok rośnie liczba osób, które wykupują wakacje z kilkutygodniowym lub nawet kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Jednak jak wynika z danych TU Signal Iduna, mniej niż 5% turystów, którzy wykupują polisę Travel, decyduje się na dodatkowe ubezpieczenie kosztów rezygnacji z imprezy turystycznej. Tymczasem polisa ta umożliwia odzyskanie wpłaconych pieniędzy, nawet przy rezygnacji w przeddzień planowanego wyjazdu.
Cena ubezpieczenia kosztów rezygnacji z imprezy w TU Signal Iduna wynosi 2,4% jej wartości. Tymczasem rezygnacja z wycieczki turystycznej, bez wykupienia takiej polisy, pociąga za sobą koszty: rezygnując z wyjazdu 20 dni przed terminem stracimy z reguły 60% wpłaconej kwoty, a w dniu wyjazdu - aż 90%.
Spośród wszystkich klientów, którzy wykupili polisę turystyczną w Signal Iduna w 2010 roku roku, mniej niż 5 % klientów dokupiło ubezpieczenie kosztów rezygnacji. Możliwe powody rezygnacji to choroba ubezpieczonego lub bliskiej osoby oraz co ważne - choroba towarzysza podróży, z którą osoba ubezpieczona miała dzielić pokój. Inne uzasadnione przyczyny to: śmierć bliskiej osoby, popełnienie przestępstwa na szkodę ubezpieczonego lub osoby bliskiej czy towarzysza podróży, zniszczenie mienia przez pożar, powódź i inne żywioły, co wymaga działań w miejscu zdarzenia, a także utrata niezbędnych w podróży dokumentów. Znalezienie korzystniejszej oferty wyjazdu lub brak zgody na urlop w miejscu pracy nie wystarczą, by uzyskać zwrot kosztów imprezy.
Zwrot wpłaconych pieniędzy następuje po udokumentowaniu przyczyny rezygnacji. W przypadku choroby będzie to - zaświadczenie od lekarza. Ubezpieczenie kosztów rezygnacji pomoże nam odzyskać pieniądze w sytuacji nagłej zmiany planów wyjazdowych.

źródło: tur-info.pl

Coraz więcej hoteli oferuje wakacje all inclusive w Polsce


Polskie hotele coraz częściej tworzą dla swoich gości oferty all inclusive. Oferują w cenie pobytu m.in. zajęcia dla dzieci, bufet deserowy czy korzystanie z parku wodnego.
Dzięki tego typu rozwiązaniom, turysta nie musi zastanawiać się nad miejscem i ceną posiłków czy też dodatkowymi atrakcjami. Wszystko ma wliczone w cenę pobytu. Na polskim rynku coraz więcej pojawia się ofert all inclusive. Najczęściej wychodzą z nimi hotele posiadające od trzech gwiazdek wzwyż - pisze "Rzeczpospolita".
Podobnie jak Hotel Gołębiewski w Karpaczu, hotel Łeba (Pomorskie) wprowadził ofertę all inclusive pod koniec ubiegłego lata w wersji podstawowej, premium oraz letni pakiet siedmiodniowy.
Do grupy hoteli oferujących tego typu pobyty dołączył również hotel Głęboczek niedaleko Brodnicy (Kujawsko-Pomorskie), w którym klient może wybrać jednodniowe all inclusive, a także na pięć lub siedem dni. Dla klientów pragnących zostać na dłużej przygotowywana jest oferta indywidualna.
Hotel Zamek Ryn (Warmińsko-Mazurskie) oferuje swoim gościom weekend w wersji all inclusive. Propozycja obejmuje poza noclegiem oraz całodziennym wyżywieniem m.in. korzystanie z open baru, strzelnicy, kręgielni, kortu tenisowego, basenu czy jacuzzi. Można zabrać ze sobą czworonoga.
Jednak na wakacje all inclusive mogą sobie pozwolić osoby z trochę grubszym portfelem. Przykładowo w Gołębiewskim tego typu siedmiodniowy pobyt kosztuje blisko 2 tys. zł od osoby, zaś w Łebie - 2,3 tys. zł. Spędzając weekend all inclusive w Zamku Ryn zapłacimy 800 zł.
Przed decyzją o wykupieniu oferty all inclusive warto sprawdzać, co dokładnie zawiera propozycja. W rzeczywistości mogą to być np. trzy posiłki z napojami plus przekąska lub alkohole wieczorem, a w cenie tylko śniadania.
Według ekspertów w tym roku format all inclusive zostanie poddany próbie. W przyszłym sezonie okaże się, czy zagości w naszej rodzimej turystyce na stałe.
źródło: tur-info.pl

Kiedy turysta może przełożyć urlop?


Większość turystów, aby móc jechać na wypoczynek, musi wziąć urlop od pracodawcy. Czasem jednak zdarza się sytuacja, iż jako pracownik chcemy urlop już uzgodniony, przełożyć lub przerwać - i co wtedy? Rzeczpospolita odpowiadała na pytanie czytelnika, którzy chciał przerwać urlop z powodu złej pogody.

Na skrócenie lub zmianę wymiaru urlopu wyrazić zgodę musi pracodawca - co ważne podkreślone jest tu, że przyczyna musi być "ważna":

Kodeks Pracy Art. 164.
§ 1. Przesunięcie terminu urlopu może nastąpić na wniosek pracownika umotywowany ważnymi przyczynami.

Brak nam definicji owych "ważnych przyczyn" w Kodeksie Pracy. Jednak zgodnie z przedstawionym stanem prawnym i orzeczeniami sądów można przyjąć, iż owe ważne przyczyny to zdarzenia mające istotny wpływ na interes osobisty lub rodzinny pracownika. Zatem z dużą dozą pewności można powiedzieć, że urlop można skrócić/odwołać, jeśli pracownik powoła się np. na chorobę bliskiej osoby, problemy osobiste, rodzinne, konieczność sprawowania opieki nad dzieckiem, klęskę żywiołową w regionie, w którym miał spędzać urlop, czy też upadłość biura podróży organizującego wyjazd. Inne mniej ważne przyczyny powodują, iż decyzja zależy tylko i wyłącznie od dobrej woli pracodawcy.

W przypadku gdyby pracownik wrócił do pracy, a nie było zajęcia dla niego (np. na czas urlopu zawieszono pewne działania lub wynajęto inną zastępstwo), pracownik otrzymuje tzw. postojowe (Art. 81 KP).

źródło : tur-info.pl

Najlepsze miejsca do plażowania


Najlepszym wakacyjnym plażowym miejscem w Europie jest Dalyan w Turcji. Tak wynika z badań przeprowadzonych przez stronę o tematyce podróżniczej Zoover.pl oraz firmę zajmującą się prognozami pogody - Meteovista.

Zwycięskie top-3 zamykają: Monte Gardo w Portugalii oraz Stalis w Grecji. Na liście najlepszych plażowych miejscowości znalazł się turecki Side, a tuż zanim Alanya i Marmaris.

Badania
Prowadzący badania sprawdzili tysiące opinii dotyczących plaż, sprawdzili lokalne warunki pogodowe oraz oceny miejsc plażowych na Zoover.pl. Dzięki temu mogli określić najlepsze (najwyższe oceny) i najbardziej popularne (najczęściej odwiedzane) plaże. W pierwszej 10 najbardziej liczna jest reprezentacja Grecji. A to, że na liście znalazły się same państwa południowo- europejskie, dla nikogo nie powinno być wielkim zaskoczeniem. Plaże w Hiszpanii i Portugalii również zdobyły wysokie noty. Oprócz wymienionej wyżej pierwszej trójki, na kolejnych miejscach znajdują się: Grecja, (Stoupa), Portugalia (Lagos), Grecja (Tigaki), Turcja (Incekum / Avsallar), Grecja (Naxos), Hiszpania (La Pineda), Turcja (Turunc), Turcja (Antalya).

Dalyan jest destynacją, która uzyskała najwyższą ocenę końcową. Ta rybacka wioska położona nad rzeką Dalyan leży w specjalnej strefie chronionej i obowiązuje tam całkowity zakaz wznoszenia wysokich obiektów. Destynacja słynie między innymi z pięknych grobowców skalnych, a sporą atrakcją turystyczną są również występujące tu w środowisku naturalnym żółwie. Tutejsze plaże uzyskały na Zoover.pl średnią ocenę wynoszącą: 8.9. Ze średnią letnią temperaturą sięgającą 29 stopni oraz z niewielkimi opadami, Dalyan znalazł się na czele najlepszych miejsc do plażowania w Europie.

Top 10 najbardziej popularnych miejsc do plażowania
Tureckie miejscowości, znajdujące się nad morzem są wciąż najbardziej popularne wśród europejskich urlopowiczów. Ze średnią oceną plaży, wynoszącą 8.2 Side znajduje się na pierwszym miejscu, a tuż za nią inne tureckie miejscowości: Alanya oraz Marmaris. Pierwsza destynacja spoza obszaru Turcji, która pojawia się w zestawieniu, to Playa del Ingles na hiszpańskiej Gran Canarii. Na kolejnych miejscach znalazły się: Turcja -
Kusadasi, Portugalia - Albufeira, Grecja - Chersonissos, Turcja - Kemer, Turcja - Gümbet, Grecja - Kos-city, Turcja - Antalya, Grecja - Rethymnon.

Chociaż patrząc na nadbałtyckie plaże można dojść do zgoła innych wniosków, wczasowicze najbardziej cenią sobie spokój i ciszę na plaży. Według ankiety, w której wzięło udział ponad 7000 Użytkowników Zoover, aż 34% plażowiczów przy wyborze miejsca na wakacyjny odpoczynek, zwraca szczególną uwagę na możliwość spokojnego plażowania. Kolejną ważną rzeczą dla plażowiczów, deklaruje ją 23% ankietowanych, jest odpowiednia infrastruktura, czyli możliwość korzystania z toalet i pryszniców na plaży. Obecność barów i restauracji jest niezmiernie ważna dla 10% naszych Użytkowników. Włosi preferują spokojne plaże i aż 57 % respondentów przyznaje, że jest to główne kryterium przy wyborze miejsca na wypoczynek. Natomiast Norwegowie szukają przede wszystkim udogodnień, które zapewniają komfortowe opalanie i kąpiele.

Międzynarodowe wyniki pokazują, że Europejczycy cenią sobie bardzo spokój i ciszę na plażach. Nie mniej niż 37% respondentów zwraca uwagę na ten czynnik przy wyborze plaży. Ponad to europejscy plażowicze zwracają dużą uwagę na obecność obiektów poprawiających komfort plażowania. Uderzające jest to, że respondenci, którzy zwracają uwagę na wygodę, nie mają wielkich wymagań jeśli chodzi o możliwość uprawiania sportów wodnych i innych atrakcji. Aspekty, które praktycznie nie są brane pod uwagę przy wyborze plaży przez naszych Użytkowników to: łatwość nawiązywania kontaktów z innymi wypoczywającymi i organizowanie imprez na plaży.

źródło : tur-info.pl

Grecką turystykę uratują Rosjanie?


Grecja ma kłopoty i jak przewiduje Międzynarodowy Fundusz Walutowy, jej tegoroczny PKB spadnie co najmniej o 3,75 proc.

Mimo wszystko, Grecy liczą, że przychody z turystyki sięgną w tym roku 16 mld euro, czyli o blisko miliard więcej niż w 2010 r.

W tak kiepskiej sytuacji, nadzieję Grecji budzi turystyka, mimo faktu, że w zeszłym roku dochody branży spadły, bowiem wielu turystów z Wielkiej Brytanii i Niemiec wystraszyło się demonstracji i strajków.

Grecy postanowili poszukać klientów, którym będzie zależało na niskiej cenie wypoczynku - donosi "Rzeczpospolita". Znaleźli ich w byłej Jugosławii i Rosji. Jak podaje Narodowa Organizacja Greckiej Turystyki (GNTO), w tym roku obywatelom Rosji wydano w czerwcu ok. 550 tys. wiz. Do końca sezonu ma ich być ok. 700 tys. Rosjanie zainteresowali się Grecją nie tylko ze względu na niskie ceny (średni pakiet turystyczny kosztuje obecnie o 15 proc. mniej niż w zeszłym roku), ale również współczucie. Obywatele Rosji żałują Greków ze względu na ich trudną sytuację finansową oraz pojawiające się w prasie nieprzychylne im artykuły. Podobne uczucia żywią do nich Serbowie, których przybędzie do Grecji ok. 700 tys. (o 200 tys. więcej niż w 2010 r.). Grecję wybierają coraz częściej również Bułgarzy i Macedończycy.
źródło : tur-info.pl

Portugalia zyskuje na kłopotach innych turystycznych destynacji


Podczas gdy turystyka Grecji oraz państw Afryki Północnej ucierpiała na politycznych zamieszkach, Portugalia nie może narzekać na brak turystów.

Jak podaje lizboński magazyn "Dinheiro Vivo" hotele znajdujące się na południowo-zachodnim i południowym wybrzeżu kraju są oblegane przez turystów. Region Algarve wzbudza największe zainteresowanie, co nie dziwi, bowiem wyprzedza on pod względem oferty turystycznej Maderę i Lizbonę. Tutejsze hotele, na okres lipca i sierpnia, są już prawie w całości wynajęte. Wyraźny wzrost rezerwacji w portugalskich ośrodkach turystycznych był widoczny w ostatnim tygodniu czerwca.

Według ekspertów wzrost zainteresowania Portugalią wynika w głównej mierze z sytuacji politycznej w krajach basenu Morza Śródziemnego. Zamiast Tunezję, Egipt czy Grecję za kierunek swojej podróży turyści wybierają właśnie Portugalię. Największym powodzeniem cieszy się ona wśród Brytyjczyków, Szwedów i Niemców.

Jak wynika z badań statystycznych Krajowego Instytutu Turystyki Portugalii, od stycznia do kwietnia 2011 r. sektor ten zwiększył swoje obroty o 8,7 proc. w stosunku do analogicznego okresu 2010 r. W okresie od stycznia do kwietnia 2011 r. zagraniczni turyści zostawili w Portugalii blisko 2 mld euro. W tym czasie zwiększyła się o 5 proc. liczba hotelowych gości.

źródło : tur-info.pl