Upadłe biuro podróży Orbis Travel zajmowało się również turystyką przyjazdową do Polski. Podhalańska branża turystyczna twierdzi, że bankructwo firmy nie wpłynie na spadek zagranicznego ruchu turystycznego.
Hotelarze i restauratorzy nie obawiają się, że na zimowy wypoczynek nie przyjadą Rosjanie, Ukraińcy czy Białorusini. Korzystali oni bowiem nie tylko z pośrednictwa Orbis Travel.
Z powodu upadku znanej marki do Polski może przyjechać mniej turystów z Europy Zachodniej czy Ameryk. Turyści zza wschodniej granicy nie są tak ostrożni. O upadku polskiego touroperatora wielu Ukraińców, Białorusinów a nawet Rosjan mogło w ogóle nie słyszeć.
Andrzej Gut Mostowy, poseł PO i przedstawiciel Małopolskiej Organizacji Turystycznej oznajmił, że pustkę po Orbisie Travel szybko wypełnią inne firmy turystyczne. - Na ostatnich targach turystycznych, jakie odbyły się w Kijowie, już została przedstawiona mocna, nowa oferta naszych biur podróży. O gości ze Wschodu nie mamy się co bać - uważa Gut Mostowy.
